wtorek, 19 czerwca 2012

Rozdział 9.

- No jak to co? Pójdziemy do niej. Nawet wiem jak załatwić nam spotkanie z nią. - powiedziałam i uśmiechnęłam się do dziewczyn.
- Jak.? - spytały jednocześnie.
- Mam swoje sposoby... Wiecie co, muszę już iść. Am... napiszę info o spotkaniu z hmm.. "rodzicielką". Dozobaczenia. - powiedziałam i ruszyłam w kierunku domu.
Nie mogą się dowiedzieć, że spotykam się z Nathem... Kiedyś na pewno się dowiedzą, ale jeszcze nie teraz.
Nie chcę ich rozczarować. Chce przeżyć jakąś przygodę, właśnie z Nathanem, bo czuje, że on jest dla mnie kimś więcej niż tylko "przyjacielem" jak to powiedziałam mamie. Tylko nie wiem co on czuje do mnie. Mam nadzieję, że się tego dowiem, muszę do niego zadzwonić w sprawie Jayne.
Kiedy weszłam do domu zobaczylam, że nie ma nikogo. poczułam ulgę. Poszłam do kuchni i zaparzyłam sobie herbatę. Przebrałam się w wygodne rzeczy, a włosy ułożyłam w niesfornego koka. Spojrzałam w lustro które znajdowało się na korytarzu. Muszę coś z w sobie zmienić. Jestem prawie nie zauważalna. Szara myszka, wyróżniająca się tylko na secenie. Tak mówi na mnie moja BFF. Hmm... co by tu zmienić? Pytałam samą siebie i patrzyłam na moje lustrzane odbicie. Kolor włosów. Tak, pofarbuję włosy na rudy.
Co by tu jeszcze... Wiem.!
( Ale o tym nie teraz. Nie będę was zanudzać. Przejdźmy do tego, że zadzwonię do Pana Sykes'a. )
Rzuciałam się na moją torebkę w której był  telefon. Jak to? 3 nieodebrane połączenia? Jak mogłam tego nie słyszeć. Na dodatek wszystkie od Natha. Wcisnęłam zieloną słuchawkę.
- Hello, Nessy? - odebrał.
- Tak, przepraszam, że nie odebrałam wcześniej, ale.. - zaczęłam, ale on mi przerwał.
- Hallo.? Słabo Cię słyszę.. Oddzwonię później, ok? - powiedział, ale ledwo go zrozumiałam, bo hałaś klubu zagłuszał jego anielski głos.
- Ok. Pa. - pożegnałam się tylko, a on się rozłączył.
No cóż. Muszę poczekać. Usłyszałam dźwięk gwizdka dobiegający z kuchni. Czajnik. Herbata. Poszłam tam, zaparzyłam ją. Usiadłam na oknie i patrzyłam przez szybę jak słońce zakrywają ciemne chmury. Zbierało się na deszcz. Czyli u mnie zbierało się na wspomnienia i rozmyślanie nad moim życiem. Krople powoli spływały po szybie i mimowolnie do moich oczu zaczęły naplywać łzy. Tak bez powodu. Jestem samotna, mam przyjaciółkę, Ivy. Jest niezastąpiona, najlepsza. Naprawdę wiele jej zawdzięczam. Wiele razy odciągnęła mnie od popełnienia największych życiowy błędów, tj. odebranie sobie życia. Tak, dużo razy próbowałam w ten sposób po prostu uciec od problemów, ale od nich nie da się uciec. Je trzeba przezwyciężyć. Ona mnie tego nauczyła. Przez ostatni czas okazało się, ze mam również siostrę, bliźniaczkę na dodatek, a moją mamą jest Jayne Collins, managerka The Wanted. mam także mamę ( opiekunę która mnie adoptowała, ale przez całe moję zycie traktowałam ją jak biologiczną matkę. ) Myślę, że w tej kwesti nic się nie zmieni. Kocham ją. A z Jayne chcę się spotkać, bo mam do niej tyle pytań. Ciekawość. I właściwie to chciałabym ją poznać. Bliżej poznać, bo w końcu mam w sobie część jej. Jest jeszcze ojciec (adopcyjny) Prawie się z nim nie widuję. I mogę powiedzieć, że jest mi obojętny. Nie znam go dobrze. Nie miałam okazji by go poznać, porozmawiać. Ale wcale tego nie chcę, bo mogłoby się to zakończyć rozczarowaniem, a tego nie chcę. Mam już dość rozczarowań w moim życiu chcę w końcu być szczęśliwa. Jeśli chodzi o Nathan'a Sykes'a. Hmm... to równie dziwny temat. Zakochałam się. Tak myślę. Nie wiem co on do mnie czuję. Chcę aby był blisko mnie. Potrzebuję jego obecności, głosu... miłości.
Zbliżała się godzina 23. Byłam juz zmęczona całym tym dniem. Za dużo informacji na raz. Pójdę wziąć prysznic i się położę. Powędrowąłam na górę do mojego pokoiku. Po prysznicu wskoczyłam do łóżka a jak ułożyłam głowę na poduszce nie mogłam zasnąć... Wtedy pod poduszką poczułam wibrację. To sms... Od Natha.

Mam nadzieję, że jeszcze nie śpisz... Wiem, że to może być dla Ciebie zaskoczeniem, ale wiem kto jest Twoją matką.

Szybko odpisałam:

Ja też wiem... Mama mi powiedziała... Tak, dobrze myślisz to Jayne. Ale skąd właściwie wiesz!?

Czekałam na odpowiedź chyba 10 min. Byłam już bardzo zmęczona... Wtedy mój tel zadzwonił.
- Nath? - spytałam trochę zaspanym głosem.
- Tak, to ja... Wiesz, długo dziś rozmawiałem z Jayne i ona opowiedziała mi o swoich przeżyciach z przszlości i o ciąży w wieku 16 lat. I o tym jak musiła oddać Cibei i Twoją siostrę do adopcij.
- No widzisz... Już wszystko wiesz... Mam do Ciebie prośbę... Zapytałabyś ją dyskretnie, czy nie chciałaby się spotkać ze swoimi córkami?
- Nie muszę... Już wszystko jej powiedziałem... Przepraszam, że bez Twojej zgody, ale...
- Nic nie szkodzi... A co powiedziała?
- Chcę się spotkać, nawet jutro jeśli to możliwe.
- Oczywiście!
- Dobrze. Jutro ją spytam kidy i gdzie chce się spotkać i Cię powiadomię.
- Dziękuję.! Jesteś wielki! Niew wiem jak mogę Ci się odwdzięczyć.
- Odwdzięczysz mi się później. Nwet wiem jak.
- Masz coś konkretnego na myśli?
- A zobaczysz... To już niespodzianka. Teraz lepiej się wyśpij, bo jutro czeka Cię wielki dzień.
- Masz rację... Oczy same mi się zamykają. Dobranoc Nath.
- Dobranoc Nessy. - rozłączył się a ja zamknęłam oczy, wtuliłam się w poduszkę i momentalnie zasnęłam.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Taki refleksyjny i osobisty wyszedł.
Komentujcie. xxx

8 komentarzy:

  1. świetny :D
    ale się cieszę!
    w końcu poznają swoją matkę!!!!!
    AAA!
    nie mogę się doczekać tej jego niespodzianki ^^
    w takim razie szybko neXt :D
    W.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super
    ciekawe jak wyjdzie spotkanie Nessy z matką
    pisz szybko następny

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, jaki wspaniały rozdział!
    Już nie mogę sie doczekać nowego rozdziału!
    Jak to się dalej potoczy?
    Jakie będzie to spotkanie Vanessy i Amelii z Jayne?
    Dodaj nowy rozdział! Proooooooooooooooooooooooooooooszę!
    Wen, kochana

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny ;)
    Świetnie wszystko opisujesz ;*
    Czekam na więcej ;)
    I zapraszam do mnie :
    http://stay-with-you-for-all-of-tome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. uhuhuhu ^^
    świetny ;*
    oby tak szybko ukazywały się kolejne! ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. No genialne ;)
    Ciekawe co się stanie na tym spotkaniu
    Pisz szybko następny i weny ;***

    OdpowiedzUsuń
  7. Świeeetne!!!!
    Ten blog jest boooski!!!
    Dawaj next!!
    Weny kochana!!

    Zapraszam:
    http://1d-tw-story.blogspot.com/
    http://im-sad-and-happy-for-the-time.blogspot.com/
    http://ithinkicouldbegoingcrazy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń